PASJA WEDŁUG TADEUSZA
Konikiem Tadeusza była mikrobiologia. Nic
go tak nie cieszyło jak widok dobrze
upasionego pasożyta. Pełnię szczęścia
osiągnął jednak Tadek dopiero w chwili, gdy
dostał grzyba. Dla niego porzucił wirusy i
z każdym tygodniem ulepszał hodowlę.
Stracił do niej zapał dopiero w dniu, w
którym lekarze odjęli mu nogi...
Pamięci Andrzeja Bursy (1932 - 1957)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.