Patrz oczyma metafizyki
Mglane jezioro i Księżyca promienie,
burza kamieni i Słońca zaćmienie...
Litania piasku i deszczu wołanie,
Leśna polana i pierwsze kochanie...
Gwieździsta tęcza i niebiańskość błota,
szadzi mżawka i górska słota...
Śniegu pełnia i szronu tułanie,
przezroczyste chmury i świtu zaranie...
Jezioro wiatru i pustynne morze,
wschód pąków i polarne zorze...
Płomień ognia i powiew rosy,
ciepło uczucia i nasze losy...
Dla Najcudowniejszego na świecie...
autor
Irwina
Dodano: 2004-09-24 15:05:20
Ten wiersz przeczytano 406 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.