Patrzę
Patrzę przez palce na to, co było
Patrzę w horyzont, chcę ujrzeć, co
będzie.
Przeszłość mnie zmyliła.
Myślałam, że kochać będę zawszę i
wszędzie,
Pomyłka.
Nie było nam dane przetrwać złe chwile.
Nie pomyślałeś, co teraz będzie,
Przeżyłam z Tobą bardzo ważne chwile.
Poślubiłam Cię,
Urodziłam córeczkę.
Twoja miłość dawała mi wiarę w drugiego
człowieka,
Wiarę tę zaprzepaściłeś.
Zdradziłeś mnie.
Jak mogłeś?!
TY,
Ten, który twierdził, że kocha każdy
najmniejszy kawałeczek mego ciała.
Zdradziłeś, zrobiłeś to bez wahania?
Posmakowałeś innego ciała.
Wijesz się jak Padalec
Prosisz o przebaczenie.
Nie, nie dostaniesz.
Byłam pięknym flakonem,
W którym rozkwitały piękne lilie,
Wlałeś truciznę.
Umarłam dla Ciebie.
Nie znam,
Nie chce pamiętać, że stąpasz po tym
świecie.
P.S. Córki i męża się jeszcze się nie dorobiłam- nie ma to jak fantazja literacka;)
Komentarze (1)
Wiesz cieszę się że to tylko fantazja,bo jeśli było by
to prawda,to bardzo było by mi smutno,tyle cierpienia
wciąż się widzi wokoło,nie powinno tak być.W jakich
czasach przychodzi nam żyć?Co się z ludźmi dzieje?czy
już nikt nie potrafi mocno wiernie kochać?