Patrzę przez okno.......
Patrzę przez okno-już noc
A Ciebie wciąż przy mnie nie ma,
Zastanawiam się co nas łączy
I czy uczucie to nie jest ściema!
Patrzę przez okno-już ranek
Wiatr gnie do ziemi bezbronne drzewa
Serce bardzo przeżywa samotność,
Dusza pogrzebową pieśń śpiewa!
Patrzę przez okno-znów zmierzch
A Ty nadal nie wracasz do domu
Sama już nie wiem czego chcę,
Nie mam nawet wyżalić się komu!
Patrzę przez okno-świta brzask
Słoneczny dzień się zapowiada
Jednak mój rozum i serce me
Płaczą-bo wiedzą, że to musi być zdrada!
I tak mijają całe dnie
I nocki ciągną się jak wieczność
Liczone są ciągle przeze mnie
Miarą patrzenia przez okienko!
Aż nagle słyszysz klucze w drzwiach
I zerkasz na nie kątem oka
A tam stoi ukochany Twój
I potajemnie cicho szlocha!
Przeprasza Cię za tysiąc kłamstw,
Za wszystkie krzywdy wyrządzone,
Już chcesz wybaczyć, kiedy on
Oznajmia, że chce mieć inną żonę!
Zawalił Ci się cały świat
I grunt spod nóg Ci się osunął
Każde marzenie i każdy plan
Jak domek z kart na ziemię runął!
Zostałaś sama-taki los
Gdy on rodzinę ma szczęśliwą
Ufałaś mu-tu był Twój błąd
Płacisz za miłość prawdziwą!
Komentarze (4)
za takie szczęście .. odpłaci jemu los .. gdy
przyjdzie choroba .. a tamta powie won mi stąd ..tu
nie masz miejsca tam czeka żona ..
Przykra rzeczywistość.
oto okrutny obraz prawdy
Rzeczywistość niestety bywa bardzo brutalna :/
Pozdrawiam :) +