Październik
stalowoszarym
oddycham niebem
znów te dni pierwsze
szronią się we mnie
ostre powietrze
i zapach ziemi
w żyłach mi topią
pewien październik
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-10-12 10:18:39
Ten wiersz przeczytano 940 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Zamim szarość października wywoła jesienną melancholię
cieszmy sie słońcem babiego lata... Pozdrawiam i
dzięki za odwiedziny :)
minął wrzesień, minie październik i zanim się
obejrzymy, przeminie słotna jesień
miłej soboty :)
wspomnieniowy październik- brzmi tajemniczo.
Mam niedosyt - rozbudziłeś ciekawość o ten
wspomnieniowy październik... topiony w żyłach - bardzo
ciekawa metafora. Miłego!
W Anglii gdzie mieszkam dzisiejszy październik wygląda
bardziej klasycznie. Pozdrawiam
Może być też złocisty październik tak jak dzisiaj ale
ogólnie się godzę z twoją intencją Pozdrawiam
serdecznie