Pech... Kiedy już powoli zaczynam się wyrabiać na zakrętach, i żyć pełnią życia. To znów coś się na mnie zwali. autor Madziula Dodano: 2004-07-11 12:46:46 Ten wiersz przeczytano 395 razy Oddanych głosów: 5 Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.