pedanci
dla Ciebie..
jak kartka na pół, na dwa, na cztery
palcem po brzegach- bo to ważne
krawędź do krawędzi
słowo do słowa
czarny tusz na rzęsach
-złudzenia.
istnieje w głowie mało ważny mężczyzna
zapala co wieczór uliczną latarnię moich
snów.
chcąc zbyt wiele,
biorę tylko z brzegu.
zaczerpując powietrze- ból.
refleksyjny kształt na Twej twarzy
oko łapane na gorącym uczynku
milcząco przyznaje się do winy,
do dni spędzonych na czekaniu.
lecz, gdy wracam do chwili
wszystko ma znów znaczenie
ten moment,
w lewo
w prawo
i w dół.
Komentarze (2)
tak, ten fragment z latarnią rzeczywiście pomysłowy:)
ale całość i tak ciekawa, mimo wszystko
początek bardzo fajny; potem to nie pasuje: istnieje w
głowie mało ważny mężczyzna
zapala co wieczór uliczną latarnię moich snów.";