pewnego dnia
czekam na ten moment,
właściwy do siedmiu boleści.
obserwuje Cię
codziennie, psia krew.
by unikać wzroku Twego
to niepoważne- wiem.
dlaczego?!
zbyt długo Cię tworzyłam
w głowie swej.
być może skazana na bezsilność,
nie zrozumiałeś nic.
podzielę się swoim światem,
znów uciekać?!
to niepoważne- wiem.
nie dotrze do Ciebie żadna z nich,
gdybyśmy tylko...
zmienimy świat, rzeczywistość.
zbyty długo Cię tworzyłam
wiem- niepoważne to jest...
żadna z kobiet nie zabierze mi Ciebie, na pewno...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.