pelen nienawisci dzien
znowu obraz ten sam
chore wiezienie bez bram
a oni w plastikowym polsnie trwaja
sami ze soba
depcza sie i zabijaja
to ich sen
to ich sen
ja nie chce tak snic
pelen nienawisci dzien
i wiecej nic
mroza systemem swoje dusze
ja nie bede spal w tafli lodu
isc dalej musze na przod
do przodu
jeszcze bedzie lepsze jutro
choc ten syf wciaga do glebi
i oddychac tutaj trudno
jeszcze bedzie lepsze jutro
tylko dla nas
bo to ich sen to ich sen to ich sen...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.