pełnia księżyca
patrzę na rozkwitły księżyc
z cieniem zachwytu na twarzy
kiedy tak było nie pamiętam
może księżyc przypomnieć się odważy
oczarowana księżycem
dostrzegam piękno kosmosu
przychodzi ziemska refleksja
co do ziemi ludzi ich losu
idąc przez nieciekawe życie
pozbawiona romantycznych uniesień
czekam w smutku z lękiem
co dzień następny przyniesie
trwa obłąkańczy wyścig
kto kogo i czym boleśniej ugodzi
szkoda piękna naszej planety
czym zawinili nasi młodzi
Komentarze (21)
wiersz z mądrym pytaniem...odpowiedz to my
ludzie...pozdrawiam serdecznie.
Cóż ludzie sami siebie niszczą i niszczą również swoje
środowisko naturalne, niestety.
Serdecznie pozdrawiam i życzę
pomyślności w Nowym Roku 2016!
Bardzo ładny wiersz. Ja tez lubię podziwiać ziemię
niebo i takie przychodzą mi myśli. Pozdrawiam.
Szkoda planety.
Ci, co ją zniszczą do końca, wcześniej znajdą sobie
następną...
Pozdrawiam
najważniejsze ,że jest nadzieja Pozdrawiam :))
szkoda naszej planety młodej, młodych, obrazowo i
trafny w samo sedno w pełni odwagi by poruszyć
temat...Pięknie :)Pozdrawiam