Percepcja
dzisiaj to jutro więc
nie wspominaj kolego o tym
bestiom co niezrozumiale podziwiają
twoje akwizytorskie doznania
liżąc roztapiały śnieg
nie mogłeś wiedzieć że
okruch dostanie się do środka
i zemdli smaki życia
podskakując na karuzeli
nie było pewne że
cykający zegarek stanie
i wypali twoje uszy
szemrając na chleb
nie przypuszczałeś że
zardzewiałe ostrza
wbiją się w białe gałki
nosząc swoje okulary
trudno było zgadnąć że
liście w postaci pyłu
otumanią wibrujące nozdrza
na koniec wczorajszego dziś
nie mogłeś doczekać się żeby
zabrali ostatni taniec
ale jakbyś dotknął otchłani
Komentarze (3)
bardzo ciekawy i piękny wiersz :)
Oj to wbijanie w gałki, aż boli. Całkiem nie zły
wiersz. Pozdrawiam.
bardzo dobry wiersz. interesujący. :) pozdrawiam
ciepło +