Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Perła - poemat dla Dojrzałej

"okazji" - z zaproponowancych w ramach portalu - nie okreslam, bo musialbym ująć wiele ich jednocześnie... - a mozliwosci na to - nie pozwalają.


Miałem właśnie pisać - chumorystyczną anegdotkę - w fomie bajki (- farsy zza siedmiu lasów) - z wykorzystaniem (trawestacją jakąś) - bardzo stergo dowcipu - rodem z PRL - tak starego, ze aż wartego prypomnienia - bo wielu - chętnie sobie moze przypomni... (- jezeli nie pamietają) - a mlodsi - to raczej tego kawału - a moze "kawała dobrej roboty" - przez starych zapomnienie - w wiekszosci pewnie... - "nie wiedzą".

trafiłem jednak na wierszyki - z całą pewnoscia moje, o ktoych kompletnie nie mialem pojęcia. przytaczam - z dosłowną dedykcją - dla mnie - niestety - takze kompletnie niewiadomą. - czas napisania - jasno okreslony datami.. - osoba - domniemywam więc - ze "ogólna" - choc kilka aktualnych slów - okreslonych datą - napisalem dzisiaj - jakoś tak - chyba troszkę... - "pod wływem" - Chwili. Nigdy nie publikowalem - więc - uznałem, ze - chce - czy nie chce - to chyba jest odpowiedni czas.

a chumoreskę - napiszę... - i puszczę - nieco później.


Jak domniemywam - nieznana mi dedykacja - niznanego (zapomnianego) i odkrytego przeze mnie wiersza:
z całą nieśmiałością... - dla "Ewuś"



"poemat" (dla dorosłych)
Janis Joplin: Summertime

https://www.youtube.com/watch?v=bn5TNqjuHiU


J. J.: (album...)

https://www.youtube.com/watch?v=rle3rmVKxTk



Z darów (– skasuj!..) - (j)ego... - "męstwo".
W myślach – całuj... (- po to ciało)

- W nagich zmyslach – doskonałość...

- sięgaj – śmiało! - bo... - pisane Ci...
jest nad nim, jak nade mną - Twe - zwycięstwo...

(niech się staje - by "się stało")

Miłość - nigdy nie jest klęską


Bądź – dla niego... - swym - zwycięstwem!
i pragnieniem...

Idź - na całość!

z krwi i kości 
- bądź
dla niego (- w pożądaniu 
i - w miłości...)

- przeznaczeniem.

bo wciąż - czeka... - z zaproszeniem
z pustym miejscem.

Stań - kobietą 
- ze zmysłami...
i z myśleniem.

- Nie bądź - tylko pragnień cieniem,
gdy... - on - pragnie...
więc - i Ty - zapragnij jeszcze...

Przejdź - tym przejściem!
(- i - wejdź - śmiało...
i – dosiegaj - po dojrzałość)

po to - jesteś...
.
( Ewą - w Ewie)

- pełną piersią... 

- (z) - pięknym wierszem...
- z piękną pieśnią

by zagrało.

w Was - obojgu...

- Jednym dreszczem...
- jednym... - śpiewem.

Bądź – na torcie swym – wisienką
lub - czereśnią 

stań się - Ewo!
- poematem.

- w siódmym niebie...

aby zdążyć...

- stać się - własnym
- rozwiązaniem.

.......

Rozwiązanie... - poematu...
bywa czasem - najpiękniejszym...

- ukochaniem

(czasem... - ciąży...
- najpiękniejsze...)

- bo jest zawsze
prozą zycia.

(- Zapisane...)

(- mam... - lekarstwa.)

Trudny temat...

Ty - kobietą jesteś - z Wenus...
ja - bez leków... (- zawsze... - balon.)

(Nie dolecę nigdy z Marsa.) 

A w miłości – jak w Kosmosie...
"balon z gumy" – to jest farsa.

- życia temat
to - nie bajka

ja... - dla Ciebie - "bajań"... - nie mam...

wszystko może - z życia wzięte

Twój! (- jak własność) 

- "boś jest warta..."
- najpiękniejszy poemacie

- - więc - dla Cibie
- mój "poemat"...

(- i wciąż jeszcze.... - czysta karta.)

(- której nigdy - pewnie z Tobą...
razem z Tobą
- i do końca
- nie zapiszę...)
bo - wyć można - do księzyca!

(- ale - proszę... - lecz... - nie - Venus!..)

– to planeta...

kóra lubi - którą kocha
- tylko miłość! (– delikatną... - tak, jak Matka...) - taką - kocha - tak ją kocha...
bo jest - męski!... - więc - pokochał

- delikatną

taka miłość!.. (- i - jej - Viagra...)

(więc – pisz sobie...) - moj wiktorku

(- trochę ciszej...)

- takze dla nas

(- dziewczyn - z "beja...) dziewczyn
z tęsknot - z Twoich - Plejad
przy ogniskach - pod namiotem...
dla nas - wszystkch (dziewczyn)
- z "czwórki" - z dwiescie siódmej...

w pełnych żaglach.


- ciut!

- dla każdej! - pisać chciałem...


- na "przynętę"?

(lecz - nie dosyć... - sympatycznym...

- atramentem.)

Robię przy tym -"minę karpia"...

A - po prawdzie - to bym pragnął:
"wziąć! (- na wędkę)"... - ("na robaka!")
- siebie złapać

- i... - "przygarnąć"

najpiękniejsze... - "boże ciało"

z tym, co święte
i - kochane przez mężczyznę,
czego - mam... - naprawdę – mało...

a jest piękne.

zedrzeć z ciebie - wszystkie smugi...
- smugę cienia.

- pozostawić... - nagą skórę
- dla spełninia
naszych pragnień - tych najskrytszych
lecz - nie zdrożnych.

By świat cały - "zazieleniał"!
i... - "zazdrościł..."
- naszej! - wolnej nam!

- miłości.

Naszej wiosny.

Podpisano:

Twój - na dzisiaj (- zamiast misia)
- zwykły - zbrojny - w swe uczucia
godnych pragnień... - czasem... - "chętek",
co – zapisał... - wiersz

- dla Ciebie...

bez Twej zgody.

- Naśladuje starszych stopniem...

(- a do jednej... 
- to chciał... - oknem

lub przez komin...)


(- taki szczery...)

że... - dostała... - aż...

(- migreny...) - ("z bólu głowy")

- Bo wciąż - piszę
- z - tylko swoim przyzwoleniem...
dla "fantazji" i - "maniery..."

------------- - szeregowych.


- Spuść – zasłonę...

spuść "Ewuniu" – zawiązane prześcieradło...
w cichej nocy... - w ciepły wieczór...
- w cichą... w-odę...

bo ja płynę – czasem z prądem...
(- schizofrenii)

bo ja jestem z kiepskiej serii...
zwykłej gliny...
- wycofany całkiem model

dla przyczyny... - i z powodu...
– "silnikowych..."

- fanaberii.

...............

A przyjść - chciałem - z Mikolajem...
i - prezentem.

Nie chcę - dotknąć...
( tylko klamki)

To jest - ciągle... - niedopięte...

więc?...
- nie puszczą... - Twoje zamki...

- Choć dzwi Twoje są zamknięte
chcę... - dotykać.

Pozostawić - papilane...

- w kolor włosów

na twych wargach
- słow językiem... - barwą - w głosie

w przy-Zwoleniu




(- na guzikach...) - bez guzików...

guzikam Cię rozpinać... - w twojej zgodzie
- i pierś Twoją - ucałować... - pozostawić
kroplę tlenu
- w Twojej pirsi. - W pieśni
wiatru - pozostawić - prawdę.

prawdę ludzi - prawdę Boga - prawdę Ziemi.

Klucza szukam... - (lub... - wytrycha...)
Tam, gdzie są serdeczne nuty
delikatne instrumenty
pragną - ognia...

- tylko - trzeba im - dyrygenta!
- i batuty.

A – poeta (– ciut "po grzybkach")
- jest zatruty

(- Palił... - podbiał.)

Czy – wiersz – spalił?..

(Ja... - ze wtydu – to już nigdy
nie tknę grzybków...)
(choćbym... - zjeść miał – swoje...
- buty.)

- kauczukowe

........

"Wejdź - Wiktorku!
"Mikołaja" - pragnę w butach...
- nie w trzewikach.

I - drzwi... - domknij.

- nie zamykaj!..
(- tego wiersza.)

dotknij jeszcze... 

tylko z Tobą - "Mikołaju..."
chce być - "łatwą"

- chcę - przez Ciebie
- i przy Tobie...

po raz pierwszy...

i (- dla ciebie) - być...

- odkryta.

(chcę... - być – pierwsza)
czy zostanę... - tą - ostatnią?..
- tego nie wiem .- więc...

- dotykaj... - mnie - dotykaj...


- Zapal... - światło!..."


.......

( ---------------------------- - Rozbujany
stary fotel... - ciut rozchwiany.

- Żaden antyk.

Jeden z wielu... (- z Peerelu).

(wtedy - też do dziewczyn - piłem...)

- Zakochany?..
(może nawet - zakochany... - i romantyk)
co "fantazji" ma... "pieczątkę" - i - przywilej.

Swój przywilej - do satyry...
- "na takiego
(- co się stroi - na Satyra...)
- i w bażanty"...
(ze swym – balonowym – ego.)

więc – niech – spływa...

(nikt nie wzywał!..)

więc - niech spływa!.. (- balonowy!..)

- "transatlantyk".

14.12.1917 r.

(Jak cygaro – pełne... – z "ze pelin'a")

– wielkie, chmurne
sto lat później – pełne muzy-k... i liryki
- pełne schodów - pełne drogi...

- Nagiej!.. {J.anis} - pięknej muzy...

- błękitnieba... - czarnych oczu...

(- pełnej mgły)

05. 06. 2021 r.


- No i co z takim? - zrobić?. - z uwagi na wiek? - zignoruj... (?) - poradzisz sobie...
(- poradzimy sobie...) - damy radę.

***

O Pani! - nie bądź - nigdy
(z takim...) - do bani.

Twierdzi.. - pięć miał!..
(- minut... - tylko) – bo...

- Ani

(- nie jednej...) - pragnął
czasem - innej
- pragnął – tylko...

(czasami)


i kochał – prawdziwie

choć z myślami... - prangął zmysłami...

dziś - byc może
- takiej prawdziwej... - jak Ty.


12. 12. 2017 r.
autor

Janis Joplin - zdjęcia:
https://www.filmweb.pl/person/Janis+Joplin- 109985/photos

szuakałem tylko jedengo zdjęcia Janis... - tego - chyba - zdecydowanie najwazniejszego - moze najwaniejszego zdjęcia - ze wszystkich fotografi kobiet- jaki dotychczas zrobiono: gdy do ocekujących na sesję zdjęciową fotografikow... - spoźniona - wyszla zza drzwi garederoby -naga... - jedynie w girlandach kwiatów. -Byala pijana, moze po narkotykach... - moze tylko dlatego - wyszła - tak naturalnie - naga... - tak - naturalnie - i bez najmniejszego leku. - To zdjęcie - obieglo cały świat. - przeciez janis- gwiazda piosenki - ikona - nie byla jakas - z tych niezwykle urodziwych. - kto nie widzieal - Nagiej - naturalnie nagiej i w pelni otwartej kobiety - ten koniecznie powinien ją zobaczyć.

jak wygląda rozebrana kobieta- kazdy wie: wiedzą to One - i Oni. (my) - Ale... - nagi - i naga - to nie to samo, co rozebrani.

bywaly nocnych - erotycznych klubow - widzieli wiele rozebranych kobiet. - ja - widzialem ich - no -nie wiem... -bardzo duzo - wiele z nich - po wielokroć. byly rozne - piekne, urodziwe - inteligentne - tzw, mniej urodziwe. - Niektore - tanczyly znakomcie - erotycznie - wszystk byly - jednak rozebrane - ze spodniczek, z dzinsow - ubierające się - leepiej - bardziej lub mnie - w erotyczne przyciąganie, niektre - pozostawaly - autoamycznie ubieraly swoje skrepowanie - nidoskonaloscią swojej urody, brakiem - jakąs obawa - czy jej taniec - jej rozebrna seksualnosc - przyniese odbicie materialne: pieniązdze, aprobatę publicznosci - itd...

wspólczesnaj kobiecie - niezwykle trudno jest - pozostac naga - publicznie... - nawet przyswoim bardzo osobistym - męzu - bywa często odrobina skrepowania (lęku). - pierwsza kobieta - w ktorej widzialem - pelną - bez żadnego leku - kobietę - naga - naga dla calego świata - natualnie piekana w swojej nagosci, która podarowala nam wszystkim - rozesmiana - inie potrzebującażadej obrony - to byla Janis Joplin... - po wyjsciu z garderoby.

Nagość - erotyka- seksualnosc: jedna jedynie tancerka 'erotyczna" - mnie zachwyciła: bo bardzo trudno jest zachwycić - będąc rozebraną - publicznie. - rano - przyleciala z Moskwy - na dluzej. wiaczorem - byla w klubie - rozmawialismy. Chyba - zapzyaznilismy się: byla brunetka - wielkiej urody - bardzo usmicnięta, bardzo inteligentna, uczciwa - i otwarta - naturalnieodwazna i przyjazna. - Poszla - "na wybieg" - pokazac się - pubicznosci. - teodnia - bylo wicej "nowych dziewczyn". - chacalem zobaczyćkazdaz nich - bo- to jakie one sa - to warunkowalo moje zarobkowe istnienie - i przyszlośc klubu. - Ta... - : "Czernaja Rosa" - zatanczyla - tylko jeden raz. - Patrzalem, jak dzieli się ze wszystkimi - swoją uroda - swoją radosna nagoscią - swoim blaskiem. (pozniej) na scenie - w jej oczach - blysnęla radośc zycia - i jej blask... -chyba dla mnie. -podzielila się ze mną... - swoją radoscią zycia,swoja urodą - a pózniej - gdy ubierala się... - powiedala do mnie... - "Wiktor - jutro wracam do Moskwy" - bo... ("bo tam sa pieniadze") - to takze mi powiedziała. - byla zawodową tancerką - w rozebranym tańcu- byla - Gwiazdą - pokazala swoją klasę... - jednego wieczoru - w jenym tańcu... - ktorego dnia. - trochę zal bylo- ze tak - znakomita - wyjedzie - i nie bedzie jej wsrod nas- "w naszym klubie" - ale - ogromnie się cieszylem, ze moglem ją zobaczyć - w ogole - w rozebranym tancu - takze dla mnie -a moze - szczególnie dla mnie.

Tak czy inaczej - po iluś latach - klub... - i tak poszedł - 'w rozsypkę'.

dziewczyn - z klubu - wszystkie - jezeli którakolwiek - przeczyta - pozdrawiam Was! - priwiet!
- bo tojest tak, jak powiedziala mi - jedna z Was - po jdynym w moim zyciu - prywatnym tancu - zafundowanym mi urodzinowo - przez kolegow. - a taniec - jej - bardzo osobisty - byl takze niezwykly - w jednej chwli - odeszly ze mnie -wszystkie napięcia świata, - oczy milalem przymknięte... - i oczuwalem jedynie to, co mile i przyjemne. - wiedziala, kiedy przestać. - podziekowalem... - a ona - powiedziala: wiktor, ja zrobilam to tak, zeby bylo dobrze. - przeciez jestesmy - przyjaciolmi z pracy.

- to byla - Laura.

bo nie ma brzydkich- nieatrakcyjnych kobiet... - trudno pokazać swoją urodę - takze blaskswojej urody - kdy jestesmy - skrepowani - swoim lękiem. - i w tym jes cale clou! - oczywiscie; niemoze byc tak - aby nagośc kazdej kobiety - z jej radością , seksapilem, pomnkowa urodą tanecznoscią - itp. - zeby taka i inna nagośc -kazdej kobiety - miala być - publiczna. -piekne jest- kiedy jej nagośc - ubirającasię w to - cionajpieknijsze - odzywa sie - bardzo osobiście... - np, w miłosci - w pieknie malzenskiego loza - trudno i mi - bylby przed którą się rozebrać. Do tego -trzeba miec duzo wiary (zaufania) - do samego siebie - i do niej... - i odrobiny - wiedzy: ze czaami -coś - tylko czasem jest 'piekne'.
- I taki bywa... "ambaras dwojga"

Dodano: 2021-06-05 21:11:22
Ten wiersz przeczytano 2227 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Nieregularny Klimat Rozmarzony Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Loko! - przepraszam - mialem puscic cos - sprzed
rewolucji pazdiernikowej - ale... - co innego wlazlo
mi w ręce - i - chcial - niechcial - puscilem "na
gorąco".

serdecznosci:)
a tamto - odniesienie... - po kolei - mam zaleglosci,
ale - mam ndzieję - więc - po prostu - wkrotce - mam
nadzieje, ze przyjdzie czas.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

"loko" - serdecznie dziękuję a kom. -co do samca - to
bywa atrakcyjne dla obu stron... - nawet bardzo
atrakcyjne. - Ale w codzniennej bezposredniej bytnosci
- bycie jedynie samcem - to jest zbyt "agresywne" -
zbyt absorbujące - dla obu stron. - potrebny jest
takze - przyjaciel-powiernik, przyjaciel-opiekun,
przyjaciel - zkochany... - cassanowa (ktory zawsze -
jest -męzem - (w kazdej innej milosci) i zawsze- jak
mąz - powraca - z kazdej miłosci - jako mąz, potrebny
bywa - romeo - zwlaszacz przy początkach zakochania. -
po prostu - potrzebny jest facet- wierny! - wierny i
uczciwy na rozne sposoby: po prostu: wierny jak pies -
niezaleznie od tego, ze tylko w zooflii -bywa
"kochankiem" - więc i "zięciem" swoich "tesciów". -
:))))))
a powaznie - w kwesti - paceta - samca - odsylam
(zapraszam do nastepnej publikacji,ktora puszczę za
kilka minut.

serdecznie pozdrawiam:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale - Ty - polski Szlachetko! :)))
(w pięknej czapce) - z piórami bażanta
(- i z piórem poety) - ależ (- i dlaczego) - tak
"sponiewierałeś" - moj wiersz?
Masz rację (nie od dzisiaj) - narzędzialudzkiej
milosci - tej doczesnej (nawet tej
duchowo-matarialnej) - umierają... - gdy towarzyszy -
samotność - gdy pozbawiony kto bliskiej - obecnosci
innych ( tu - odniesienie do Kobiety) - czasami - po
prostu - usycha. - Gdy Ducha odnalazł - jego świat
przestaje być pusty, a on - przestaje być samotny. -
ech - a Kobieta - ta z ciala i krwi -ze swoim duchem i
krwią - i ze swoim cialem - jakze jest piękna, jakze
jest miła... - I nie zastapi jej - ani kromka
chleba..., ani coca-cola - ani wino - nawet najlepsze
wino - z winorosli lub leśnej ostrężyny: dla tego -
wolam - "dziewczyny - kochajcie nas!" - tak jak i my
Was - kochamy - calym sercem - czasem... - tylko
czasami... - czasem - calym ciałem - zawsze- z duszą!
- czyli - odpowiedzielnie!

Pozdrawiam Cię serdecznie Michale:)
a pomylone daty - wskazują - na rok 2017... - (?) -
nie wiem.

loka loka

Świetny erotyk.Z kobietami różnie bywa, ale mężczyzna
samcem zostaje do końca swych dni i to jest piękne i
niech tak trwa.Pozdrawiam serdecznie.

jastrz jastrz

Wiersz miłosny, który powstawał sto lat (bez dwóch
dni), a jeśli wziąć pod uwagę dopisek z 5 VI, to
jeszcze dłużej - musi opowiadać o miłości
niespełnionej, o miłości, która poniosła klęskę. Bo w
ciągu takiego czasu wszystkie narzędzia do spełnienia
miłości giną. Bywa, że ginie i sam obiekt miłości.
Pozostaje jedynie poetycka wyobraźnia (a i to nie
wiadomo, czy nie nadżarta przez sklerozę).

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

"z prądem schizofrenii" - powiadasz, Wiktorze... Cóż,
kiedyś napisałem, że schizofreniczne tendencje
potrafią obracać przeciętny bałagan w doskonały chaos
;-) :-)

Bardzo podoba mi się ten wiersz, chociaż znów
serwujesz ciężki orzech do zgryzienia, nie tylko w
związku z obszernością tekstu.

Jest tu sporo świetnych fraz, trzeba tylko się
wczytać. Odniosę się do tej z Wenus i Marsem. Temat
niby oklepany, a u Ciebie jednak nietuzinkowo. "Nie
dolecę nigdy z Marsa" - świetne. A może nie warto? Bo
jak ktoś wie, jaka atmosfera i klimat panują na
planecie Wenus, to... Nie dziwi się, że Kobiety
stamtąd pochodzą ;-) ;-) To głupi żart - nie mój. Bo
Kobiety kocham, ale faktem jest, że nawet naukowcy
mówią, że powierzchnia Wenus przypomina czasem piekło
- cokolwiek to miałoby znaczyć.

Raz jeszcze - z podobaniem dla wiersza :-)

Pozdrawiam serdecznie, Wiktorze. Dobrej nocy :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »