Peronowa piosenka
Każda zwrotka... epizod z mojego życia :D słodko :)
Siedzę sobie,
spokojnie na peronie...
w oddali widzę
domy, kominy...
Słońce zachodzi
za wyschniętym stawem...
jeżdżą pociągi...
mijają godziny.
Macham nogami,
w obie naraz strony,
patrzę na tory,
chmury i wagony...
Zamykam oczy...
słyszę stukot kół...
przejechał pociag...
zrobił wiatr...
i pojechał gdzieś... w dół?
Usiadłam na trawie
i wyjęłam wino,
pośpiewałam trochę,
połaziłam wkoło...
Cały świat jest kolorowy,
w głowie mi się kręci,
a pociągowi kręcą się koła...
i ciągle jedzie... jedzie... i jedzie
Trzeba uważać,
bo ktoś... nakabluje
i przyjedzie pan...
w niebieskim mundurze,
trzeba być tam krótko..
na torach nie siadać...
bo pani dorożkarka
zadzwoni po...
pana komendanta
A jeśli już siedzisz
na fajnym peronie,
zamkij oczy i pomyśl o sobie...
bądź egoistą na chwilę lub dwie...
i czuj klimat peronu...
on nigdy nie minie !!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.