perpetuum mobile
z cyklu: komunikacja
nigdy nie byłam wygadana bo z natury
niema
jednak ze mną wszystko nabiera wymowy
nie żebym była wścibska ale między
cząstkami
równowagi bywam wszędobylska nawet
gdy mnie nie ma
pożądana napędzam (bez instrukcji
i pokrętła z regulacją) na pełne obroty
choć żadna ze mnie karuzela
niełatwa do zaspokojenia często prowadzę
na przedsionek piekła
ignorowana niczemu nie nadam
imienia
autor
amnezja
Dodano: 2015-04-08 08:37:19
Ten wiersz przeczytano 959 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Lubie Twoje wiersze:)
Pozdrawiam wiosennie:)
Ciekawe przemyślenia ubrane w dobry tekst.Pozdrawiam:)
Ciekawy,dobry wiersz,jednym
słowem z peelką nie można się nudzić,choć chyba może
być niebezpieczna,skoro do piekła może prowadzić:))
Serdeczności przesyłam:)
Dobry wiersz...
Bardzo mądre wersy w świetnym wierszu:)
pozdrawiam
Myśli się pozytywnie raczej w malignie. Rzeczywistość
nie ma cnoty, tylko kłopoty.
dawno Cię nie było, lubię twoje wiersze:):)
Życiowa refleksja. Myślę, że wielu mogłoby utożsamić
się z Twoim wiersze. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
a jednak ciągle się kręci choć nie karuzela ....
dobry jak zawsze twoje przemyślenia :-)
pozdrawiam
a jednak ciągle się kręci choć nie karuzela ....
dobry jak zawsze twoje przemyślenia :-)
pozdrawiam
Ciekawa obserwacja powszechnego zjawiska, zawarta w
dobrym wierszu. Niemniej druga strofa zawiera błąd
leksykalny ("napędzać na obroty") i przez to nie jest
udana. Pozdrawiam
Nareszcie się pokazałaś :)
Jak zawsze świetnie słowami operujesz :)
mutabile semper femina
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawe samo napedzajaca sie machina ;)
pozdrawiam