Pestki
Ze wspomnień pocałunków,
ze światła smug przez okno,
z marzeń, co tak po ludzku,
znów w siódme niebo niosą.
Z bólu niezabliźnionych
ran i z łez, z tych gorących,
a skoro o tym to i
z niespełnionych miłości.
I z postrzępionych myśli,
i z nocy nieprzespanych,
i z tego co się przyśni,
też zdarzy się czasami.
Z niczego i ze śmierci,
bo coś nas w niej pociąga,
z pytań w typie — co jeśli
nie ma żadnego Boga?
I z życia, z życia, z życia!
z życia chyba najlepiej,
nic tylko brać i pisać,
a urodzą się wiersze.
Komentarze (25)
Z życia wzięte wiersze miejsce zajmują pierwsze...
Pozdrawiam
Witaj Czarku.
Wyłuskałeś pestki z życia.
Bardzo ciekawy wiersz, jego przekaz, refleksyjny.
Podtrzymuję wypowiedź, ostatniej strofy wiersza.
Pozdrawiam i dobranoc.;)
Zgadzam się z ostatnią strofką.
Pozdrawiam Czarku :)
Życie podsuwa nam tyle tematów do napisania
wierszy...aby tylko czasu starczyło...i od ziarna,czy
pestki się zaczyna...pozdrawiam serdecznie.
O tak! Życie oferuje szeroki wachlarz tematów,
niekoniecznie cukierkowych. Każdy znajdzie coś dla
siebie :)
Świetny wiersz, pozdrawiam :)
Różne są barwy życia i tak dużo tematów na wiersze,
tylko pisać, ładny wiersz, pozdrawiam serdecznie.
Życie stale zaskakuje nas od nowa i podsuwa tyle
tematów, że aż trudno za nim nadążyć i chociaż jakąś
część tego, co doświadczymy czy zaobserwujemy opisać
wierszem. Bardzo fajnie ujęłeś ten temat słowami
wiersza.
Pozdrawiam kolorowo.
Witaj :-)
Tyle przyczyn do pisania wierszy, a tak naprawdę jedna
- życie, po prostu/aż...
Znakomity wiersz w treści i formie, jak zawsze u
Ciebie :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
i tyle ziarenek do wykorzystania !
z pestki wiersze się urodzą.
Tak jak życie z ziarna, z łez,
radości, strachu. Emocji.