pesymistycznie
kolejny z serii: żyć się odechciewa...niepowiedzenie jedna za drugim :)
Zamknij oczy,
bo niczego nowego nie ujrzysz.
Zatkaj uszy watą,
nie warto ich słuchać.
Zamknij na zawsze usta,
nie warto: mówić, smakować... całować.
Kiedyś sprawiało Ci to przyjemność
teraz czujesz zażenowanie.
Ludzie Cię gaszą komentarzami
nie masz siły znosić krytyki
jesteś nikim... słyszysz to co chwila
stąpasz coraz cięższym krokiem
zasypiasz po drodze, bo nie masz już
celu
usypiasz stojąc zatkany
na wszystkie sposoby...
ukłoń się świrom... zyj nie umieraj... znowu :)
Komentarze (1)
hmmmm....ciekawy.... "zamknięcie" to dobra "metoda" ?