Pewna śliczna Pani
Pewna śliczna pani, w mieście Krakowem
zwanym
Siedzi przed komputerem rozmawiając z
gościem cwanym
Czasem się zaśmieje, czasem jej się łza
poleje
Przez niego pójdzie spać dopiero gdy kur
zapieje
Śliczna moja pani, nie gniewaj się na
mnie
Może jednak kiedyś serce Twoje skradnę?
Myślami pływaj po uczuć oceanie
Rozlądaj się dokoła podziwiając
przystanie
Może przystań moją w myślach kiedyś
znajdziesz
Tego dziwnego gościa z gitarą i uśmiechem
odnajdziesz
A póki co życzę Ci dobrej nocy, moja
Miła
Żebyś rano z uśmiechem szerokim się
zbudziła
Pewnej ślicznej pani... ;-)
Komentarze (1)
słodko na dobranoc :)