Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O pewnej górze


Sikorka czy gąska

Staś cud-sikorce w Zielonej Górze
kreślił literki po całej skórze
choć nie była oczytana
taki pisarz i to z rana
zawsze mieć chciała kumpla po piórze

Ech te syntetyki

fanka przyrody w Zielonej Górze
za futra z norek płaci w naturze
lecz gdy sztuczne raz dostała
była w nerwach biedna mała
ja chyba w końcu się wynaturzę

Konik czyli hobby?

młody hydraulik z Zielonej Góry
lubi antyki jak mało który
jego konik i w robocie
często mu przynosi krocie
zwłaszcza gdy przepcha już stare rury

Szukanie weny

wielka pianistka w Zielonej Górze
chce skomponować rzecz w miniaturze
więc by ujrzeć coś tyciego
przywołując Antoniego
siadła w rozkroku na klawiaturze

Skrócić czy oddłużyć?

przez długi Luśka w Zielonej Górze
wyciąga ciało w pubie na rurze
bankier dał jej płaszcz z soboli
a że nieco niższe woli
szepnął już w łóżku ja cię oddłużę

Grunt to dobre rezerwy

trenerka klubu Zielona Góra
miewa wyczucie jak mało która
gola strzelił Zdzich z rezerwy
i po grze jej koi nerwy
bo z niego świetny jest zapchajdziura


To ci zboczeniec

sąd ściga Franka z Zielonej Góry
nie za zbyt płodne w Grecji konkury
lecz za kazirodcze czyny
bo miast obce brać dziewczyny
to wciąż zamawia Koryntu córy

Gdy rąbią drwale to lecą wióry?

wierzyła Luśka z Zielonej Góry
że gdy drwal rąbie to lecą wióry
lecz zawiodła się dziewczynka
nie frunęła ni trocinka
choć chłop był całkiem słusznej postury

Egzamin dojrzałości

matematyczka w Zielonej Górze
ma wymagania w liceum duże
choć gdy z uczniem pierwszej klasy
doliczyli się trzech razy
rzekła jak dla mnie tyś po maturze

Zaniedbywana

nie chciał się muzyk z Zielonej Góry
ścigać jak młode współczesne szczury
aż się żona ucieszyła
w łóżku wzrośnie twoja siła
co trzecią nutkę graj z partytury

Globtroter

nie miała jeszcze Zielona Góra
tak wspaniałego jak Staś piechura
drogę znalazł i do Inki
choć na mapie brak wioszczynki
bo ciekawiła go każda dziura

Różnica niby niewielka…

nie lubił aktor z Zielonej Góry
roli szeryfa więc był ponury
gdy rycerza grał na scenie
miał milusie skojarzenie
sięgał do pochwy nie do kabury

Ech te dzisiejsze dziewczyny

Zdzich wiózł stóg siana z Zielonej Góry
na wierzchu Luśka po same chmury
jej o żwawszą jazdę szło
koń i chłop słyszeli wio
lubiła panów i szybkie fury

Robótki ręczne

klientom Dziunia w Zielonej Górze
ręcznie wpisuje treść na fakturze
Zenek rzekł jej zwinne rączki
nie bałbym się już rzeżączki
gdybym był w pani manufakturze







autor

andreas

Dodano: 2019-04-03 18:21:37
Ten wiersz przeczytano 995 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

krzemanka krzemanka

:)) Z tego pakietu najbardziej rozbawiły mnie
limeryki: o drwalu i o matematyczce. Miłego wieczoru:)

karl karl

wszystkie Twoje limeryki są cacy.
Pozdrawiam serdecznie

andreas andreas

Re: Zosiak
Może jeszcze kiedyś skrobnę coś lirycznego.
Również pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

A ja tak czytam i się zastanawiam, gdzie się podział
tamten Andreas i jego piękne wiersze.
Szkoda... :(
Pozdrawiam.

BordoBlues BordoBlues

duża porcja świetnych limeryków.
szkoda, że nie miałem takiej matematyczki.
pozdrowionka Andrzeju :):)

Pettrus Pettrus

Uśmiałem się. O to własnie w limerykach chodzi.
Pozdrawiam.

helin helin

Dużo się dzieje w Zielonej Gorze. Fajnie się czyta.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »