pewniak
Podobno prawdziwa historia
Kiedyś miał chłopak dosyć...
Sznur, kamień, most - zwyczajnie
- chcąc jeszcze pewniej skończyć
tabletek wziął dwie garście.
Pistolet w dłoni trzyma
by w locie strzelić w głowę...
Kra w wodzie gęsto pływa...
Teraz już będzie ''dobrze''.
Rzucił kamień i skoczył.
Szarpnęło. Dłoń mu drgnęła.
Rewolwer lekko zboczył
a kula sznur odcięła.
Kamień lód przebił gruby.
Krztusiła słona woda,
wraz z nią tabletki zwrócił...
Dopłynął i wyczołgał...
Życie potrafi skarcić
- to morał i nauka...
Po kilku dniach ciąg dalszy
- przeziębił się i umarł.
Uważaj z życzeniami
- mogą się czasem ziścić.
Świat karmi złudzeniami,
nadzieję da
i niszczy.
Komentarze (33)
Dobrze coś zrobić trzeba to umieć
a nauka często oszuka
Pozdrawiam serdecznie
Przeznaczenie. Historia z morałem, lekko napisana,
czyta się świetnie.
Tak, podobno prawdziwa historia...ale ubrać ją w
wiersz to sztuka.
Pozdrawiam:)