Piąte przykazanie...
Dekalog
Nie da się złamać kręgosłupa,
który nie zdążył się wykształcić.
Źli ludzie bez wyrzutów sumienia,
kosztem kruchego życia na starcie,
któremu odbierają prawa do głosu,
wybierają wygody i interes własny.
...
Nie wyda z siebie pierwszego krzyku,
źrenice nie ujrzą dziennego światła,
usteczka nie ułożą się do uśmiechu,
nigdy nie będzie obywatelem świata.
...
Boże, miej w swojej opiece nowe życie!
Nie pozwól matce ulec pokusom szatana,
być może, kiedy usłyszy bicie serduszka,
opamięta się, zanim coś złego się
stanie.
Komentarze (118)
Trudny temat.
Pozdrawiam :)
Życie z jednej strony jest największą wartością z
drugiej strony nigdy nie wiadomo co przyniesie.Wiersz
na czasie pozdrawiam serdecznie Weno:)))
W minioną niedzielę ochciliśmy Zosię i Marysię nasze
pięciomiesięczne bliżniacze wnusie i nawet myśleć nie
chcę, że tych słodkich cudeniek mogło by nie być na
tym świecie... Wiersz przeraża i mam nadzieję, że
uratuje jakieś życie, Pozdrawiam Cię serdecznie Weno
Dziękując kolejnym czytelnikom za wgląd, życzę
wszystkiego dobrego :)
Weno, wiersz zatrzymuje na dłużej,
i pobudza do głebokiej refleksji, bo poruszasz w nim
bardzo bolesny temat.
Pozdrawiam serdecznie.
Temat niezwykle trudny. Dobry wiersz _weno_,
pozdrawiam.
Świetny, bardzo emocjonalny wiersz na trudny temat.
Pozdrawiam Weno :)
smutny prawdziwy wiersz ... matka ..która rodzi
..powinna być pod ochroną rodziny i państwa ...dużo
się mówi ...a nie wiele robi i często są pozostawione
samym sobie ...a jeszcze ludzie wytykają palcami... że
się ? itd ... bo młoda i głupia ...a jak coś się
stanie to plecami się odwracamy ..udając ślepych ...
Witaj weno - wiersz na czasie,są ludzie, którzy nie
wierzą w P. Boga,
a diabła za nic mają. Mam synalka bankruta pijaczynę
A. który z żoną pijaczką przepili sklep w centrum
leska i hurtownię warzywa owoce, gdzie pomagałem w
rozwoju. Kiedy teściowa wyrzuciła go sądownie
z własnego domu na ulicę,/zona pijaczka uciekła za
granicę/ przyjąłem go z kochanką z litości jako syna,
to obecnie jako niepełno sprawnego ojca pozostawił bez
opieki
z oświadczeniem "Jeżeli nie zapiszesz mi całego
majątku, poszukaj sobie opiekuna, nic ci nie pomogę" i
tak się stało- jestem niewolnikiem w własnym domu w
pokoiku 21 m kwadratowych. Pozdrawiam
Trudny temat, dla wielu niewygodny a dziecko nie jest
winne, ma prawo żyć!
Mądry przekaz i oby skuteczny.
Pozdrawiam serdecznie weno :)
Bardzo dobry wiersz weno. Podjęłaś ten trudny temat.
Co się dzieje. Wzruszył mnie ten Twój piękny wiersz.
Pozdrawiam.
Gdyby wszyscy tak to zrozumieli. Temat poruszony w
nowym filmie " Niechciane". Mądry wiersz.
Zatrzymał wiesz... Pozdrawiam cieplutko
Dziekuje za ten wiersz Weno!
Temat trudny i (w obecym czasie) pomniejszany w
znaczeniu.
Serdecznie pozdrawiam :)
Super i dosłownie.
PIĘKNY WIERSZ
DZIĘKUJĘ że mogłem go przeczytać.
Serdecznie pozdrawiam.