Piątek trzynastego
trzynastego nic złego
stać się nie może
liczbą feralną
wcale się nie trwożę
bo kto dziś wierzy
w zabobony
może przedreptać przede mną
czarne stado kotów
i spaść może każde lustro
od sąsiada wiertarki łomotów
ja z dnia tego
będę zadowolony
niech sól rozsypie się
do zupy kilogramami
a moja była spróbuje znów
klątwę rzucić myślami
odważę się nawet przejść
pod malarza drabiną
zegarek zatrzyma się
ostatni autobus ucieknie
czarne wrony rozedrą się
z nieba ulewa pocieknie
będę radosny
bo czeka mnie
randka z dziewczyną
gorące pocałunki
trzynastego
szczęśliwym uczynią
Oskar Wizard
Komentarze (26)
Sympatyczny wiersz z zaskakująca puentą. Podoba mi
się. Pozdrawiam
a u mnie często jest piatek trzynastego .pozdrowienia
Wiersz optymistyczny ale nie rymowany
Pozdrawiam serdecznie
trzynastego w piątek gdzieś tam urodziła sześć
kaczątek:))
Nie wiem czy powinien być rodzaj rymowany i
i spaść może każde lustro
od sąsiada wiertarki łomotów...
co to jakoś nie bardzo, ale ogólnie optymistycznie i
na tak:)
kurcze ten dzień nie jest dla mnie szczęsliwy oby sie
nic nie stało dzisiaj pozdrawiam
No widzisz szczesliwa trzynastka:)
Pozdrawiam.
Byle do umówionej randki, a reszta niech nawet nie
próbuje przeszkodzić:) Ładny optymizm:)
Podchodzisz do tego jak ja. Zawsze na przekór opinii
publicznej....:)
Czekają Cię gorące pocałunki, zatem szczęśliwa
trzynastka.Miłego dnia.
,, Trzynastego, wszystko zdarzyć się może...,,
Pozdrawiam.
Świetny wiersz na poranek 13-go w piątek ;) Pozdrawiam
:)