Piędziesiąt siedemdziesiąt...
Dla ciebie w zamian za moją dusze
Piędziesiąt siedemdziesiąt dwadzieścia
Krew .......krew krwiście, lepko
A twoje dłonie
krwią szybko krzepną
Piędziesiąt siedemdziesiąt dwadzieścia
Kroczą ...drepczą ...pełzną strugi
słodyczą wygięte
nie znaczną myślą
Piędziesiątą siedemdziesiątą dwudziestą
Wstąpiły się piły gładko rozdwoiły...
istot metafizyczy krzyk
A księżyc świeci
W orbicie biegnie
Niknie ...
Komentarze (5)
Bardzo intrygujący wiersz. Ciężki w interpretacji ale
właśnie to mnie w nim przyciąga.
dobry wiersz ;)) +
Pozdrawiam.
Dziękuje za kometarz.
Niezły wiersz. Bardzo mi się podoba. Dobrze zbudowany
klimat oraz enigmatyczność.