Piekielny wirus "Nikodemia"
Piekło diabłom tak dopiekło,
że aż kilku ich uciekło,
porzuciwszy w piekle widły,
bo to one tak im zbrzydły.
Najsprytniejszy z rebeliantów,
pozbył się też innych fantów,
jak in blanco cyrografy,
które wypełniały szafy.
Wśród tych, curriculum vitae,
lecz nie jawne, a ukryte.
Obciążały konta „czarnych”,
los ich byłby raczej marny…
Jasno stało w dokumentach,
że w diabelskich elementach
ich Kodeksu Piekielnego,
byli w sumie… do niczego,
z werbowaniem dusz do piekła,
ich skuteczność gdzieś uciekła.
Odegrały role panie,
które widząc biesów „w stanie”
wskazującym na… „elekcję”
(logopeda da mi lekcje)
tak biedaka wykończyły,
że werbować nie miał siły…
Z podwiniętym więc „ogonem”
(rogi też miał przytępione)
wrzucał teraz do ogniska
osobiste papierzyska.
Nad ogniskiem kocioł wisiał,
a w nim smoła, nie od dzisiaj
niepotrzebna, bo bez duszy,
niczym rzeka w czasie suszy…
Tutaj, oraz w innych krajach,
gdzie pijarów czeka zgraja,
żeby dopiec tym co rządzą
i myślami ciągle błądzą,
jak utrzymać swe fotele,
bo zarzutów mają wiele.
Klęska suszy lub powodzi!
Teraz znowu się narodził
„antykoronawiruso” fakt,
dramat, który ma nie jeden akt…
a jest ich circa trzysta coś tysięcy.
Będzie wielokrotnie więcej!
Tak niewiele nam potrzeba,
żeby z piekła przejść do... nieba?
Znów puenta mi uciekła,
z nieba łatwiej przejść do piekła!
PS
W żadnym wierszu tego nie ma:
„Każdy ma coś z „Nikodema”.
Nie każdemu się poszczęści,
od przegranych… coraz gęściej.
No więc jak jest puenta?
Czy ktoś widział prezydenta,
co rozumie on każdego?
Wiersz napisałbym dla niego…
Komentarze (11)
i.... ? co to za zastój. Czekam na wiersze
Piekielny "numerek" upsss tekście. Jaśku :).
Pozdrawiam imieninowo.
A może nie należy wstrząsnąć światem, lecz
człowiekiem?Pozdrawiam
Świetny wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze się czyta,
Pozdrawiam :)
Oj, jak refleksyjnie tutaj...tylko nie wiadomo czy
śmiać się czy płakać.. Pięknie poprowadzony utwór. :)
Nie ukrywam, bardzo spodobał mi się wiersz?
Janie, ileż prawdy jest w tych słowach, diabeł z
radości ręce zaciera...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
"No więc jak jest puenta?"
= No więc jaka puenta?
-----wydaje mi się, że lepiej zabrzmi
i tu też
"Znów puenta mi uciekła,"
= Znowu ….
bo słowo puenta (pointa) czyta się jakby było napisane
płenta
============================
Całość do-sko-na-ła
Z nieba piekło łatwo stworzyć. Do nieba trzeba dobrem
się zasłużyć. Pozdrawiam serdecznie:)
Wiem o tym, ale nie chciałem pisać. Ha, ha, ha...
z piekła do nieba tylu uciekło,
że z nieba zrobili piekło.