PIEKŁO
Przytulił jej policzek
Swą dużą dłonią
Objął ramieniem
Jej drobne ciało
Palce zacisnął
Na kruchej dłoni
Naparł swym ciałem
Mocno przycisnął
I w oczy zajrzał
Z nienawiścią
Nie uciekała
Nie miała dokąd
Pamiętała ten ból
Gdy kiedyś
Szyję otulił
Szalem za ciasno
I już nie płacze
Zabrakło łez
Bo dalej musi żyć
Na piekła dnie
z serii Dziecięce modlitwy
autor
Adminka
Dodano: 2008-11-17 06:26:18
Ten wiersz przeczytano 1078 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
duzo w nim bólu, tego zalegajacego gdzies na dnie
Zaczyna się jak erotyk, a kończy jakby ogień duszę
zalał. Podoba mi się.