Piękna łąka
łąka
na której stałaś
z naręczem polnych
kwiatów i liści
rozwianymi włosami
uśmiechem na ustach
wydawała się snem
trawa sięgała ci kolan
krople rosy mieniły się
w promieniach słońca
emanowałaś ciepłem
czułem się jak w niebie
obudziła się wyobraźnia
patrzałem na ciebie
jak na dzieło artysty
a nie Stwórcy
piękny obraz
zachwyt przemienił się
w pragnienie…
9.2023 andrew
autor
andrew2402
Dodano: 2023-09-05 03:26:16
Ten wiersz przeczytano 867 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Piękny widok pozostał w sercu i pamięci...:)
Pozdrawiam
za Annna2 sobie pozwolę
proste rzeczy przyciągają najbardziej, podoba się
Piękny, klimatyczny.
Dziękuję za naręcze,...
i krople rosy.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Miłego dnia,
Podziwiam inne widoki jadę na dzień pozwiedzać
Wrocław, ogród japoński...
Powrót nocą Szczecin.
Dziękuję za naręcze,...
i krople rosy.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Miłego dnia,
Podziwiam inne widoki jadę na dzień pozwiedzać
Wrocław, ogród japoński...
Powrót nocą Szczecin.
Wiersz porusza wyobraźnię. Wyczarowałeś uroczy
romantyczny obraz. Ślę moc radosnych pozdrowień i
uśmiechów:)
Bardzo ładnie skadrowane.
Czy w trzecim wersie nie miało być
"z naręczem" zamiast "z narzeczem"?
Miłego dnia:)
Kiedy zachwyt zamienia się w pragnienie to już chyba
progi artyzmu
Stałaś na łące na rosie a wiatr rozwiewał twe włosy
:} pozdrawiam miło
Piękny obraz malowany słowem.
Można go interpretować na różne sposoby. Mi nasunęła
się myśl sierpniowego święta Matki Bożej Zielnej.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki swojej prostocie, utwór jest zrozumiały.
Najpierw są realne widoki, a później wyobraźnia i
pragnienie. U mnie, zazwyczaj jest odwrotnie.
Pozdrawiam.