Piękny początek, smutny koniec
"Kiedy ciebie poznałem,
smutkiem się okrywałem,
lecz gdy tylko twe cudne oczy ujrzałem,
o smutku zapomniałem
i kiedy z tobą chwile spędzałem,
czułem się jak w niebie,
bo kochającą mnie osobę miałem koło
siebie.
Lecz chmury nadeszły ciemne,
wielkim zaczeły się stawać sprawy
przyziemne.
Dostałem w serce bolący cios
i już wiedziałem, że taki mój los.
A teraz siedzę i czekam,
modląc się do boga, zarazem go błągając,
i z przeszkodami życia się zmagając.
I aby tan czas nigdy nie powrócił,
znowu mego życia do góry nogami nie
wywrócił.."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.