Pielęgnuj(my)
Pielęgnujmy, co powstało między nami,
traćmy kontakt zachłystując się rozmową.
Ty nie chowaj uczuć daj mi, czego
pragnę,
ja zaś wniosę piękna morze, popatrz na
mnie.
Pielęgnujmy, co powstało, musi
przetrwać,
gaśmy smutki roześmianym przeznaczeniem.
Ty zaskakuj, przynoś co dzień kosz z
różami,
ja miłością je podleję, tą bez granic.
Pielęgnujmy, co powstało, nie ma
wyjścia,
nie zważając na przeszkody, idźmy dalej.
Ty przyciągnij mnie do siebie - jestem
twoja,
chwyćmy szczęście, nic nie może go
pokonać.
Masz rację Wolfie - zmieniam więc "pędźmy", na "idźmy".
Komentarze (27)
Szanse na przetrwanie mają tylko pielęgnowane uczucia
- jak kwiaty. Twój wiersz przypomina o tym w bardzo
ładnej formie.
Wiersz dobry.Czyta go się lekko i płynnie.Forma
wiersza dobra.Ładne metafory.Ciekawa puenta.
wiersz bardzo ciekawy w rozważaniach i mądry w
przesłaniu ...brawo)))
Sercem kierujmy sie oboje. Co jest dzis moje jest i
twoje.
Nad każdą miłością trzeba pracować każdą pielęgnować
by nie umarła i nie odeszła. Ładny wiersz. Pozdrawiam
Wdzięczny wiersz i kobiecy punkt
widzenia.Pielęgnujmy...-Warto o tym przypominać
kochanemu mężczyźnie(który za dowód miłości może uznać
naprawienie kranu)Ale jak widzę Twój Pan na szczęście
potrafi być bardziej romantyczny...:-)
Każdą miłość trzeba pielęgnować, by podsycać ogień,
który ją rozgrzewa.
Tyle uczucia ... Eloise masz dar wyrażania miłości na
tyle różnych sposobów... byle ten którego tak kochasz
umiał to docenić...
NIEPIELĘGNOWANA MIŁOŚĆ UMIERA-pieknie to przedstawiłaś
swoimi wersami:)
Szczęscie ma to do siebie , że jak sie kogos czepi to
przynim trwa. Niektórzy nie mają go wcale i musza z
tym jakoś żyć.Ładny wiersz.
Jak pięknie spisałaś również moje myśli :) Pozdrawiam
gaśmy smutki roześmianym przeznaczeniem
-pieknie,a ten wers poruszyła,bo bardzo mi bliski...