pieprzyk
nad ranem gdy sny tak strasznie swędzą
zabijam je jak komary klask
przez okno rozmazuję dłonią gwiazdy
z granatu błękitny bohomaz
za drzwiami jest tylko ocean
sycząca zlana w jedno pustka
pilnuje progu kłapiąc falami
przez to nie mogę wyjść z roli
jutro więc znowu przyjdzie
pewną ręką żeglować bez lądu
minione dni tę noc i krzyk
zamienić w pieprzyk nad ustami
będzie wszystkich podniecał
autor
wibracja
Dodano: 2020-08-22 19:02:47
Ten wiersz przeczytano 1876 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Wyszukane metafory.
Świetny pomysł.
Całość wyborna. :)
Łączę serdeczne pozdrowienia:)
Pewna znan aktorka z pieprzykiem budziła zachwyt
mężczyzn i zazdrość kobiet, a była w środku
skrzywdzonym dzieckiem, które do końca łaknęło
miłości. I widziano tylko ten pieprzyk.
Pozdrawiam ciepło:)
naturalny pieprzyk ma w sobie to coś co podnieca
mężczyzn, niektórzy dają się nabrać nawet na ten
sztuczny ;)
pozdrawiam :)
Z ciekawości chciałem zobaczyć twój kolejny wiersz-:)
I nie pomyliłem się! Masz potencjał, wiesz?
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Zaskakujące porównane, ciekawie ;) Pozdrawiam i głos
zostawiam ;) +
Jade wlasnie pociagiem do poezji i zatrzymal mnie ten
pieprzyk... bardzo intrygujacy wiersz, pozdrawiam
Ciekawie wymyślony ;)
Świeże pomysły zawsze w cenie ;)
Swędzace sny - super
Pozdrawiam serdecznie miłego dnia życzę
W domu jesteśmy jakby na lądzie stałym. Ale gdy go
tylko opuszczamy, to udajemy się na wzburzone,
głębokie morze pełne niebezpieczeństw i piratów.
Z zaciekawieniem przeczytałem. :)
Ciekawe porównanie.
Swędzące sny.
Ich nie wolno zabijać.
Przemawiająca do mnie melancholia :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Ciekawa melancholia z pieprzykiem nad ustami...miłego
dnia.
Świetny wiersz, podziwiam za bogactwo metafor.
Miłego dnia :)
Świetny, bogaty metaforycznie wiersz
Czytam z ciekawością ale nie wiem co autor miał na
myśli.
Pozdrawiam
Po co pani ten pieprzyk?
Żeby wabił!
A ja mam wabika który pieprzy.
Pozdrawiam serdecznie