PIERWSZE KROKI W MIŁOŚCI
Wszechświata dziwne tajemnice
Raz mi wyjawił księżyc blady
Gdy w noc rozwarłem okiennice
By spojrzeć w dal, zasięgnąć rady
Na granatowym nieba skłonie
Mrugały gwiazdy drogi mlecznej
Na wschodzie Orion w mgławic gronie
Kwitł tęczą skali wprost bajecznej.
Na dworze pusto choć nie ciemno
Przedziwny dreszcz przenikał plecy
Bo księżyc, który lśnił nademną
Zaczął mi szeptać dziwne rzeczy
Powiedział mi, że kochać będę
Dziewczyna sercem mym owładnie,
Że szczęście w życiu z nią zdobędę
Lecz kogo kiedy? któż odgadnie?
Komentarze (9)
No tak jak lew nie odgadnie to ją dopadnie-pozdrawiam!
Drogi romantyczny Lvie, to było w czasach, gdy
amerykańscy astronauci nie deptali brutalnie po
dziewiczym obliczu Księżyca - dzisiaj mógłby ci
szeptać "Coca-cola Moonlight".
Księżyc potrafi nas omamić . Czy warto czekać , sam
najlepiej wiesz . Warto na pewno Ciebie czytać .
Pozdrawiam
To piękny, liryczny wiersz. Rozmarzyć się przy nim
można. Dlaczego obojętny klimat?
Każda miłość jest pierwsza.......piękny wiersz..
tak warto czekac na te jedna.....a miłosc jest w nas
drzemie w ukryciu aby zapłonąc....pozdrawiam...
Warto czekać, szukać, bo miłość cudna jest :)
Uważaj przy dziewczyny wyborze. Niebezpieczna zdarzyć
się może.
no nie wiem czy taki obojętny, o tej godzinie;
jak się stanie zmienisz zdanie, heh ;)