Pierwszy dzień lata
Krówka śpiewała na drzewie
gdy księżyc świecił w tamten dzień
spijał krople rosy w zlewie
słońce spało jak wałkoń leń
Schowane za obłokami
ciężkimi z niedawnej burzy
padał deszcz do góry nogami
Baba Jaga już nie wróży
Dwie myszki goniły kotka
a kotek chciał dopaść pieska
szarlotka nie była słodka
wyszła jedynie groteska
Komentarze (21)
Fantastyczny pomysł i wykonanie. Dzień wywrócony do
góry nogami. Pozdrawiam ciepło :)
Fantastyczny pomysł i wykonanie. Dzień wywrócony do
góry nogami. Pozdrawiam ciepło :)
ale fajnie, przekornie.
To dopiero jest prawdziwy poczatek lata :)
Pozdrawiam serdecznie.
Suuuper! Brawo za pomysł i wykonanie - ta abstrakcja
wyjątkowo trafnie oddaje "zaburzenia pogodowe" tego
dnia.
Hehe :) pozdrawiam