pierwszy jesienny deszcz
złapał mnie w swe dłonie
pierwszy jesienny deszcz
z dawnych dni
przyniósł mi wspomnienia
zapachniało Twym głosem
i błękitem oczu
o jak dobrze było mi latem
gdy do mego serca
co dnia pukały promienie słońca
a teraz
z każdą kroplą coraz bardziej
rozpływam się w niechcianych myślach
bez parasola
szukam schronienia
pod łysym drzewem
autor
olaaa
Dodano: 2007-06-05 14:40:14
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.