Pierwszy z pięknych dni
Dla Karoliny która ogrzewa chłodne dni..
Znów stoję na rozstaju dróg
I nie chcę więcej mylić się
Zagubić w sobie pustkę
By móc mocniej żyć
Na moim niebie coraz więcej gwiazd
A w ręku trzymam wspomnień garść
Tych wspomnień, których nigdy nie
zatracę
Chciałbym znów obudzić skamieniałe sny
Chciałbym poczuć w płucach ciepły wiatr
Chciałbym pozbierać wszystkie moje myśli
I ogrzać nimi Twoje dłonie..
Co wieczór wzrasta wartość ciepłych słów
Co dzień kłębią się ryzykowne myśli
Te myśli, których nawet Bóg
Nadużyć się bał..
Tak wyrósł mój aksjomatyczny raj
Raj, który zmieści się w niebieskich
oczach..
Kuba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.