Pies
wierna jak pies....
do reszty obdarta
z godności
leżę wpół żywa
pod drzwiami Twojego
serca
niestety przez gruby
pancerz obojętności
nie usłyszysz
jęków mej
chorej duszy
więc leżę
i nocami wyję
do księżyca
wierna jak pies...
czekam...
na Ciebie
albo już tylko na śmierć
jak zawsze dla... My emptiness
autor
Empathy
Dodano: 2005-07-11 19:34:57
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.