pieśń o miłosnej przemocy...
------------
I.
im bardziej się czubimy w dzień
tym mocniej przepraszamy w nocy
kłóćmy się śpiewająco więc
by doznać miłosnej przemocy
i w rękoczynów afekcie
możesz przewrócić się na łóżko
nie musisz wspominać o seksie
on już się dzieje pod poduszką
refren;
więc od bemoli się wyzywajmy
i na cymbałach przygrywajmy
odpocząć miłości nie dajmy
niech trwa
niech trwa
II.
ty taka jesteś i owaka
nie lubię cię jak nie wiem co
a tyś życiowa jest pokraka
wyglądasz tak jak nieszczęść sto
emocje sięgają zenitu
i to jest życiowa zawiłość
znów przepraszamy się do świtu
ochh jak cudowna taka miłość
ref.;
...................................
III.
dopóki jeszcze się kłócimy
emocje są częścią miłości
nic sobie złego nie zrobimy
bo ona trwa w podświadomości
wszak lepsza jest miłość kłótliwa
utkana pozornie w kłopotach
by autentycznie ją przeżywać
niż ta dla ludzi i na pokaz
ref.;
.....................................
-----------------------------
Komentarze (9)
Byle tylko nie zapomnieć o przeprosinach :)
Słyszysz???? Śmieję się na głos z a raczej do Twojej
wierszowanej piosenki. Masz już podkład muzyczny?
Coraz częściej mnie rozśmieszasz, a to dobry objaw.
To piosenka stara jak świat... i jak on prawdziwa.
Nigdy nie pozwólmy nudzie rozgościć się w naszym
domu:)Pozdrawiam serdecznie+++
kto się lubi, ten się czubi...
"wszak lepsza jest miłość kłótliwa
utkana pozornie w kłopotach
by autentycznie ją przeżywać
niż ta dla ludzi i na pokaz" - święta prawda.
Pozdrawiam
Bemolowa przemoc to sielanka
kiedy skrzypce trąbę za nos wodzą
łzy z uśmiechem pachną jak kaszanka
smażona z cebulą i wątrobą...
Super opisałeś
Z nutką humoru :).Świetny utwór...
No i widac korektorem chyba adam123 bo te same byki
ortograficzne "kłóćmy" Ó "dopóki":)))to ma byc
takie zabawne? Zaraz pewnie jak i on skasujesz i dasz
kolejny raz :))