Piętno
I cóż się dziś wydarzyło coś się w mym
życiu pięknego skończyło , czy jestem na
zawsze dla świata stracony przez bliskich
memu sercu na wieczność opuszczony
Czy jestem inny niż cała reszta , z piętnem
na ciele czy w innych kleszczach , za co to
wszystko mnie stale spotyka , że miłość
przede mną wiecznie ucieka
Wyruszę nocą przez moje miasto zapomnę o
tym co właśnie zgasło może deszcz co teraz
pada jedno z rozwiązań sercu podpowiada
niech skończy się to, co zacząć się miało
lecz komuś widocznie odwagi nie
starczało
Czy trzeba być wolnym by kogoś kochać
,darzyć uczuciem nocami szlochać , trudno
jest sercu to wszystko zrozumieć ,że płaci
za pomyłkę aż w zaświaty powróci
Pewnie lepiej by mu tam było,gdyby wędrówkę
tutaj skończyło ,nikt nim nie wzgardzi za
błąd kiedyś popełniony i piętnem nie będzie
zdobić każdej jego strony
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.