Pij kochanie, pij
To nie senne marzenie;
niewyczerpalne źródełko
nieustannie bije we mnie.
Rozchyl usta, a kropelka
po kropelce spłyną miodem
płynnym słodkie pocałunki,
które ugaszą pragnienie.
...
Ile słodyczy na łyżce miodu
tyle na podniebieniu radości,
w pamięci pozostanie tyle,
ile będzie uczuć w miłości.
Komentarze (89)
Grażynko, wzajemnie :)
Wandziu, miłego, ukojnego wieczorku.
Dziękuję za wizytę.
Tadeuszu, miłych słów nigdy dość :)
Weno.
Zauroczyłaś mnie swym wierszem
do tego stopnia, że drugi raz go komentuję.
Przepraszam:]
Witaj Weno.
W Twych wierszach jest tyle
słodkości, że palce lizać.
Pozdrowienia:]
To nie ja Teresko, a peelce przyszła ochota na
słodkości :)))) Dziękuję kolejnym gościom za wgląd.
Andrzejku i mnie kiedyś poniosło, ścięłam włosy na
jeżyka, na taki widok, nie ja a mąż zrobił zeza :)))
No,no Wandeczko kusisz pewnie osobników płci
przeciwnej...pozdrawiam kolorami lata :)
słodko, :)
Jak się kiedyś ostrzygłem na jeża,
bez problemu robiłem zeza:) pozdrawiam Wandziu
Cieplutki bardzo... serdeczności :))
bardzo niezłe
Teresko, nie wiem, czy dobrze zrobiłam, studnię na
źródło zamieniłam :)))
Grażynko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Mieszkam 18 km od morza. Całą noc padało, teraz jest
pochmurno. Wczoraj po południu było słonecznie,
podczas grilla w koleżanki na działce. Pozdrawiam
Ciebie serdecznie :))
Dobrze mieć w sobie taką studnię niewyczerpaną,
niezależnie od wieku.
Fajnie piszesz Wandziu, no i ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłej niedzieli, mimo pochmurnego nieba.
Czy u Ciebie podobna pogoda Wandziu, w jakich
mieszkasz stronach?
studnia w upalne dni
jak oaza na pustyni...
całuski