Pionek
...czas wyborów...
Czuję się jak, nie powiem, kto,
kiedy wyniki już poznałem.
Czemu się naród bawi grą,
i chce wybierać coś tak małe.
Coś, co nie wiele sobą znaczy,
to tylko pionek wśród oręża.
Figura znana jest wśród graczy,
lecz ta na wojnie nie zwycięża.
Trochę poskacze, coś pokrzyczy,
potem odsuną go na stronę.
Bo z pionkiem władza się nie liczy,
zwłaszcza gdy boje już skończone.
Są pionki, które mają godność,
lecz ten akurat gdzieś tą zgubił.
A już najbardziej wiarygodność,
dziwne, że naród go wciąż lubi.
Wiem, że tak działa demokracja,
naród ma wolny własny głos.
Dlaczego jednak ginie racja,
a jeszcze szybciej wszystkich los.
Czuję się jak, nie powiem, kto,
kiedy wyniki już poznałem...
Komentarze (6)
ja też
pozdrawiam
Głosowałam wybierałam i przegrałam wiem co
czujesz...pozdrawiam serdecznie.
Gładki choć jeśli zapomniałeś to przypomnę Ci poczet
wielkich pionków co pilnowali żyrandola z
poprzednikiem na czele. Ale pamięć jest ulotna. Plusa
zostawiam i pozdrawiam:)))
"Zbyt mądrzy na angażowanie się w politykę, są karani
rządami głupszych" - Platon
Głosowałam inaczej i moi znajomi też, a i tak wyszło
jak wyszła... Każda z tych opcji jest Zła, bo za jedną
stoi sorosowa zaraza, a za drugą jakieś podrobione
"whiskacze" i nadal będzie drenaż kraju. I do
wszystkiego jest dorabiana Cud Ideologia, za podatki
Polaków. :(
Pozdrawiam.
Naród nie ma wyboru. Bez względu na to kogo wybierze -
nic się nie zmieni.