PIOSNECZKA DO BARANIEJ GÓRY
Beskidzka źródlana woda
błękitnowłosy podlotek
szepce na ucho korzeniom sosen
piosneczkę o mamie
jak rozkochane dziecko.
Dziś jest Twój dzień!
Ten kwiatek jest dla Ciebie!
Między dwoma kamykami
nie większymi niż zaciśnięta dłoń
malucha
na łodyżce stokrotki
składa błękitnowłosa kroplami
sylabę do sylaby
literkę do literki
Jak pani w szkole uczyła.
Skrapla swoją miłość do starej matki w
słowa
w jej cienistych objęciach,
szumie włosów,
śnieżnobiałych łatach na fartuchu.
Idąc milczę,
milcząc klęczę.
Uczę się abecadła miłości
od rozkochanego górskiego podlotka.
Kiedyś je zrozumiem.
Rozczytam Stare i Nowe pamiętniki
Ojca mojej małej siostry-nauczycielki.
Prędzej czy później
zaszumimy razem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.