Pisane nocą
Moja miłość jest zaborcza
szuka ofiar niszczy rani
okupuje i niweczy
pomieszanie z poplątaniem
kiedy pragniesz jej zaufać
oddać myśli swoje skryte
ona palcem ci pokiwa
moja miłość przecież mitem
Moja miłość jest zaborcza
szuka ofiar niszczy rani
okupuje i niweczy
pomieszanie z poplątaniem
kiedy pragniesz jej zaufać
oddać myśli swoje skryte
ona palcem ci pokiwa
moja miłość przecież mitem
Komentarze (43)
pięknie..pozdrawiam serdecznie.
Taka miłość ciasne ramy ma. :)
Wiersz przemyślany dobrze. :)
Brrr, strach się bać... :)))))))
Moja też:-) :-) . Miłego Arkadiuszu:-)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
-- a ja się właśnie zastanawiam, co jest przyczyną
takiej miłości i choć pewnie odpowiedzi nie uzyskam od
Ciebie to temat godny uwagi..
po-ZDRÓWKA
Przerażająca ta miłość...pozdrawiam ciepło
Trochę ironicznie :)
Nie ciekawa taka miłośc. pozdrawiam.
Rozumiem, że jej w ogóle nie ma, skoro jest mitem, ale
jak jej nie ma, to czemu niszczy i rani? Pozdrawiam
Arku:-)
uff taka miłość jak strach na wróble Pozdrawiam
serdecznie:)))
Trudna jest taka miłość.
Pozdrawiam serdecznie:)
Taka milosc odstrasza:-) :-) pozdrawiam:-)