pisanie
Nie chce pisać o czymkolwiek ani
kiedykolwiek-nie moge jednak przestać- na
twarzy smutek zagości,
gdy przestane kochać,
przestanę czuć zapach nieopisany-zapach
ciepła kwiatu rosnacego na niwie mego
serca.
już we włosach czuje dotyk,
z oczu płynie słony potok,
w uchu tyka dzbanecznik z ogródka-z tego
przed laty zerwanego.
Kwiaty tak jako istoty ulotne potrzebują
odrobiny ciepła-
ja potrzebuje by świat nie był pozbawiony
dotyku miłości, zapachu
świeżej porannej otuliny i mgiełki
pajaków-które ochraniaja miłość -a nawet
wiążą ją przedząc siateczki
trójniciowe-cudowności,kruchosci i
energii-zycia-dlatego pisze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.