Pisarka ze wschodu
Wiem, że przeżyła wiele
Swoim uczuciem
Przed ludżmi schowana
Wielkie nadzieje traciła
Losy jej uwikłane
W polityce bez mężczyzny
Który trwał przy jej boku długo
Pisała a syn na uwięzi
Mąż stracony
A ona nie ujrzała mroku
Bez walki kochała
Bo życie dało jej
Tyle wiary i miłości
Tam gdzie żyła
Ale wiedziała,że człowiek
Jest i przy każdym
Ze smutkiem w oczach
Długo żyła
Komentarze (4)
Smutny wiersz o straconej nadziei, mężu, ale też
pięknie się koczy, że w każdym widziała Człowieka,
nie wiem czy ten czas przeszły oznacza, iż ta osoba
już odeszła na drugą stronę, czy też Jej los się
odmienił?
Wiersz życiowy, przemawia do mnie.
Miłej reszty tygodnia życzę Magdo:)
To mogła być kobieta z Tadzykistanu, jak z Rosji czy
Ukrainy, jaki z innych - niekoniecznie radzieckich
krajow. Bolesny los - w wielu mijscach - nie
oszczędzał...
Pozdrawiam:)
Przed wieloma ludźmi można by taką laurkę postawić
przeszłość nie szczędziła Im razów. Ale myślę że
to już chyba koniec Ich poniewierki.
Pozdrawiam Madziu.
Trudne losy, tym większe posłannictwo; pozdrawiam
serdecznie.