Tak nie miało się stać

Pomyślicie naiwne,a ja powiem samo życie ,czasem tak po prostu bywa...

Byłeś wieczorem
gdy sen męczył oczy
ledwo napisałam
już ranek mnie zaskoczył.

Rozgniewana jestem
bo Cię pokochałam
to tylko internet
i tego nie chciałam.

W domu naiwności
w czarnym pyle
widzę tylko podłości
chcąc złapać srebrne motyle.

Opiewam swoje miesiące
w ramionach Twych werbalnych
myśli tysiące
miliony marzeń czarnych.

W wierszach piszą o miłości
wielkiej tego świata
zapomina się o tej jednak zaszłości
gdzie struna serca po kalwiszach lata.

Życie mnie puka w głowe
nie rozumiem jego
miałam pożywkę ze słowa
lwa pod nickiem ukrytego.

Koniec początku
lecz łzy jeszcze mokre
zleciało z tegoż wątku
milczenie stokrotne.

W pamięci sylaby
komputer w szwach pęka
zajrzałam na ten portal dla zabawy
a zawitała do mnie udręka.

fascynacja internetowa zaczyna się wtedy,kiedy realne życie kończy radosną wędrówke

autor

cichanuta00

Napisany: 2012-03-04 Dodano: 2012-03-04 11:02:05

Ten wiersz przeczytano 517 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie