Plac Zabaw
Huśtawki skrzypią jak wtedy
Karuzela kręci się w koło
W piaskownicy głosy kłótni i szczęścia się
noszą
Podniecone spojrzenia po placu biegają
A na nich, jak wówczas, ma poza swe
kształty rozwiesza
Co się zmieniło? Już nie dziecko się pyta
Huśtawki, karuzele, piasek, plac,
piaskownica?
Te twarze z pewnością nabrały powagi
I mówią, że nie o dziecinne walczą dziś
sprawy
Bo lekarz, bo prawnik, bo potrzebni są
tutaj
I ja tam też stoję, ale czemu nie ufam…
Bo po co to wszystko? Po co jest to
huśtanie?
Czy życie polega na nieustannej zabawie?
Bo mówią, że leczą, że bronią ojczyzny
Że ich plac zabaw od tamtych jest inny
A ja w tym widzę tylko nowe przebranie
Tak, to my, wciąż dzieci, a jednak groźniej
ubrane
I stoję i patrzę, lecz w huśtawkach wciąż
sensu znaleźć nie mogę
Aż nagle dźwięk furtki na placu rozbrzmiewa
O! Plac zabaw ktoś właśnie opuszcza
A nasze spojrzenia z zabawy zostają wyrwane
I wtedy, choć nieoczekiwanie, pojawia się
ta pocieszająca myśl
Że jednak czasem tak smutno, gdy nasza
bezsensowna zabawa ustaje...
Komentarze (5)
też czasem wspominam :)
Nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa,ech kiedy to
było.Pozdrawiam:)
Pamiętam moją (naszą) piaskownicę:).
Dzisiaj niektórzy zapomnieli, że byli dziećmi - są
"ważni i dorośli". Gdy nagle ktoś odchodzi, wtedy....
wraca pamięć.
A sens tej zabawy? Dobrze "bawić się" tak, by innym
nie przeszkadzać:)
Pozdrawiam!
Punkt widzenia z czasem się zmienia,podobnie jak nasze
zabawki,a życie wciąż dostarcza nam swoich huśtawek...
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspomnienia dzieciństwa. Nostalgia, smutek,
melancholia. Pozdrawiam Fantomasie.