Płacz w ciemności
Ciepły gest
od niechcenia poprawione ramiączko
od dawna nie biła z ciebie taka moc i siła
która kiedyś mnie urzekłeś ...
Później
płacz jęk i zgrzytanie zębami
znowu się nie udało
pocharatana od żytelki skóra
i płacz cichy płacz
dobiegający z ciemniości
autor
złapana na marzeniach
Dodano: 2006-11-16 20:21:58
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.