Płacz dziecka
Tej nocy stał się cud
nie planowany
któż by mógł...
błogosławieństwem on się
stał
przecież czekała
dwadzieścia lat
czas oczekiwania miną
nadszedł ten dzień
to był świt
narodziny nowej miłości
a wraz z nią
przyszedł płacz.
Komentarze (3)
Zmieniłabym tylko zapis: "tej nocy stał się cud nie
planowany, któż by mógł. błogosławieństwem on się
stał. przecież czekała dwadzieścia lat. czas
oczekiwania minął. nadszedł ten dzień, to był świt.
narodziny nowej miłości a wraz z nią przyszedł płacz."
pozdrawiam ciepło :) +
Płacz dziecka w czasie przyjścia na świat oraz
przyszły płacz matki w chwilach trwogi o dobro
dziecka. Krótko a wiele mówiący wiersz.
ciekawe spojrzenie na miłość,,, :)