Płacząca skała
Błagałem na kolanach, byś zamknęła usta,
Prosiłem całym sobą, by ma głowa była
pusta,
Serce jak z kamienia, a wystarczy tylko
zdanie,
By sprawić, iż skruszeje i już prędko nie
powstanie,
Tyle osób w moim życiu, które ciągle
krzywdzą,
A choć jednej nie ma, która stanie obok i
pomoże,
Ale Ty bądź ze mną i wypróbuj mnie Boże
Wnet zobaczysz, że po mnie więcej łez
spływa,
Niż wody w nasze polskie morze…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.