[ Płacze bo potrzebuje ]
Dla przyszłości....
Nastały senne dnie
na tonowej skale
tu jesteśmy
i tutaj byliśmy wczoraj
tu rodziliśmy dzieci
pamiętasz ?
jak wypływały razem z krwią
a ich radosny płacz układał się nam
między podniebieniem a językiem
spójrz - nadpływa kolejne niebo
połóż się na mnie,
i przyłóż dłoń do dłoni
będziemy
w pół rodzić się i w pól umierać
tak jakby w jednych ramionach
uśmiechnij się
ono znów płacze
Kocham. Tak bardzo.
Komentarze (7)
Bardzo ciekawa myśl…Słowa pełne tęsknoty …
nadziei i miłości…Pozdrawiam serdecznie
daje do myslenia...
pozdrawiam niedzielnie)))
mozna by tak powiedziec, uczucie. wielkie uczucie.
czyżby uczucie płakało?
Miłość to jak narkotyk im więcej tym bardziej wciąga,
a jej rezultaty widzimy co pewien okres...
ech... piekny... kazdy twoj wiersz jest orginalny i
najlepszy...
duzo milosci... wspolne chwile... swietny:)
oby sie stało....