Płaczemy, gdy płonie wieś
ktoś namalował napis na stodole,
próbuję odczytać zabazgrane słowa,
wtopiły się w stare drewno,
razem z kornikami oplatają słoje.
słucham ich grania, nawet jeśli nie
śpiewają
tworzą dzieło - otwieram drzwi,
skrzypią jak moje poplątane myśli,
nie sposób w nie wejść ani
dotknąć i zapanować nad znaczeniem fraz.
czy słyszysz? szepczę do dawno zaoranego
pola
jest niczym martwa natura - nie potrzebuje
zaklęć.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-09-27 07:24:05
Ten wiersz przeczytano 1124 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Norbercie do mnie się uśmiecha od dziesięciu lat i
bawimy się słodko w berka :))) jeszcze mnie nie
klepnęła, wymykam się :) dzięki ze jesteś
OM miło Ciebie widzieć :)
Pozdrawiam chłopcy
Malowanie napisów bez uzgodnienia,
ostatnio niestety dość modne się stało,
widocznie nie mają nic do powiedzenia,
czy u nich rozumu naprawdę zbyt mało?
Stodoły, wsie i my także przemijamy,
życie chcąc nie chcąc bardzo szybko ucieka
w międzyczasie wierszami się zabawiamy
za progiem Biała Dama do nas uśmiecha.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Uwielbiam zapach drewna starych stodół. Mają w sobie
tak dużo do powiedzenia...Wiersz okryty takim właśnie
tajemnym oparem.
HM bardzo Ci dziękuję za komentarz :)
Marku Tobie również
pozdrawiam serdecznie
Rozbudzający wyobraźnię, refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
To, co w Twoim wierszu przeminęło - fizycznie (choć
pewnie nie do końca), to jeszcze nic (choć
przykre).Gorsze to, co przeminęło w metaforach.Jak
zwykle wspaniale :-) Pozdrawiam :-)
Również pozdrawiam serdecznie :)
I my przemijamy jak te stodoły i wsie... dlatego
piszmy wiersze póki nas korniki nie dopadną :)
Pozdrawiam Ewa :)
:-)
Dorotko oczywiście, troszkę zmieniłam i wdarł się
czeski błąd
dziękuję kochani za czytanie i komentarze
tak czytam i czytam ten niesamowitej urody wiersz i
zastanawiam się czy zamiast "z kronikami" nie powinno
być "z kornikami" :-)
Ewciu jak zawsze wierszem zatrzymałaś
Przytulam :-*
Oczywiście Krzemuś:) dziękuję
Aniu również
Intrygujący przekaz. Moje myśli idą dwutorowo. Jedna
droga prowadzi do bardzo ponurego obrazu płonącej
stodoły w Jedwabnem, a druga tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=fUhw9BS2Arw
Czy w czwartym wersie nie miało być "splotły" zamiast
"sploty"?
Miłego dnia:)
gdyby było: szepczę do dawno nieoranego pola- to byłby
obrazek z mojego rodzinnego gospodarstwa, oczywiście
po latach. Zatęskniłam.