plagiat
Plagiat
Tonę powoli
w myślach sieci zaplątany
wciąga mnie ona
w otchłań
w głębinę zmąconą
bez nadziei powrotu
jeśli takowy istnieje
krtań bowiem uciśniona
krzyku wydobyć nie może
wytrzeszcz oczu jak u ryby
z nadmiaru powietrza
ni dźwięku co przez muszlę
do kowadełka dociera
prą myśli do przodu
już ledwo co dycham
me myśli stłoczone już polecam Bogu
i zesłał pan zdanie
jedną myśl chwalebną
pisz bracie pisz
i drukuj z podpisem
by ci wersety
ktoś nie ukradł
skrycie
pamięci Plagiatom
Łódź 12.09.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (2)
Wesoły?
wiersz nie ma nic z plagiatu - ale ciekawie napisany