Plakat boskich kłamstw
Boje się, milczę
Chłód otacza mnie
Wchodzi w moje wnętrze
Przez uszy wbija się
Pragne cię
Przy sobie choć przez chwilę mieć
Cisza mnie zabija
Zrywam się biegnę
Jesteś tam
W obłoku marzń
Kiwasz się
Nie jesteś sam, już wiem
Przystaję
Boli mnie to co teraz wiem
Lecz zawalczę znów
Choć przegrałam już
Przegrałam naszą grę
O marzenia roztrzaskałam się
A przecież obiecali mi
Tam w niebie, że
Miałeś moim być
Mieliśmy wiecznie trwać
Lecz
Spóźniłam się
I to przeraża mnie
Bo nie ma ciebie już
Nie ma dla mnie już
Więc za kim mam dalej biec?
Gdy sił brakuje mi
Bardzo jest mi źle
Opadam na dno złudzeń
Może tam resztki nas
Znajdę i posklejam
W plakat boskich kłamstw...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.